[TOP FOR DOG] WELUROWY KOMPLET OD ESME
W swoim czasie miałam fazę na kompulsywne kupowanie kompletów dla psów, ale z biegiem lat mój entuzjazm nieco okrzepł ( a raczej zaprzestałam zakupów na rzecz innego zgubnego nałogu – roślin). W każdym razie mało co obecnie jest w stanie mnie zachwycić i wzbudzić kwik. Tymczasem, właśnie kiedy firma Esme for dog zgłosiła swoje welurowe komplety do testów dla formuły Top for Dog, nastał ten moment, w którym moje serce zabiło żywiej.
W związku z zamiłowaniem moich psów do wszelkiego rodzaju błota, mieszkaniem na wsi przy błotnistych polach moja miłość do zamszu i wszelkich podobnych materiałów jest raczej miłością nieodwzajemnioną. Tak myślałam do czasu, kiedy Esme przysłało nam komplet w przepięknym odcieniu czerwieni (cherry). Okucia mają kolor różowego złota (w mojej opinii może klasyczne złoto byłoby minimalnie lepsze), a sam welur jest bardzo mięsisty i mega przyjemny w dotyku. Smycz ma długość 150 cm (osobiście wolę max 140 cm, dla mnie minimalnie za długa). Całość prezentuje się po prostu po królewsku i niesamowicie cieszy moje oczy.
Materiał, co dość oczywiste nie jest wodoodporny i na początku planowałam zakładać ten komplet tylko na eleganckie spacery (które w naszym życiu mają miejsce niezwykle rzadko), tymczasem, po dwukrotnej wpadce, kiedy rozkulaliśmy wózek z Dziedzicem wprost na błotniste pola, machnęłam na to ręką i stwierdziłam, że przecież testowanie musi odbyć się w każdych warunkach, nawet kosztem wyglądu naszego sprzętu.
Do testów wybrałam Nenu, ze względu na to, że ma najmniejszą kryzę i najłatwiej mi na niej ocenić wygląd, wykonanie oraz brudoodporność akcesoriów. Z ręką na sercu przyznam Wam, że komplet zakładałam na każdy spacer, z premedytacją obserwując jak będzie wyglądać.
Wynik jest następujący – jakimś zrządzeniem bóstw, obroża pozostała bez uszczerbku na urodzie, co więcej, jest tylko jedna pojedyncza smuga błota, a komplet, jak wyglądał w dniu, w którym do mnie trafił, tak prezentuje się również teraz. Całość jest wykonana bardzo porządnie i estetycznie, materiał jest bardzo przyjemny, mięsisty i przyjemnie trzyma się go w dłoni. Kolor jest OBŁĘDNY i obecnie należy do moich ulubionych, co więcej, rozważam zakup kolejnych dwóch kompletów dla Baloo (czarny czy szary?) i Ru (morski!).
Oczywiście zupełnie na serio te komplety służą wyłącznie do elegancji i patrzenia sobie jak przystojnie ten piesek sobie w nim wygląda, ale jestem w nim absolutnie zakochana. Szczególnie, że przez miesiąc użytkowania (przypominam – spacery po bezdrożach oraz jedne zawody w Poznaniu) kompletnie nic się z nimi nie działo. Nie spodziewałam się, że aż tak podbije moje serce!